Z początkiem listopada b.r. za łaską Bożą dane mi było uczestniczyć w trzydniowych rekolekcjach „Dojrzewanie na drogach samotności”. Rekolekcje odbywały się w Gdańsku w Domu Pojednania i Spotkań im. Św. Maksymiliana M. Kolbego w dn. 6 – 8.11.2015 r. Prowadzili je ojcowie Franciszkanie. Propozycja rekolekcji na temat przeżywania samotności wydawała mi się interesująca, ale też nietypowa, aby rozważać taki temat przez trzy dni. Po zakończeniu tych rekolekcji mogę powiedzieć, że ten czas był wspaniały i był mi bardzo potrzebny. Rekolekcjonista – o.Robert Zbierański OFM Conv dzielił się z nami nie tylko tym, co wyczytał w mądrych książkach, ale przede wszystkim owocem własnych doświadczeń i przemyśleń. Zrozumiałam, że samotność ma w sobie ciężar ale też słodycz. Rekolekcje zgromadziły ponad 30 osób w różnym wieku i różnego stanu. Były wdowy, wdowcy, małżonkowie, osoby samotne a nawet rozwiedzione. Każda z tych osób znalazła coś dla siebie. Każda z tych osób zrozumiała, że samotność, choćby na krótki czas, jest potrzebna do życia bardziej świadomego, twórczego i samotności się nie uniknie, nawet w najbardziej udanej rodzinie. Zrozumiałam, że przed samotnością nie trzeba uciekać, bo to rzecz naturalna, a wtedy przechodzi również Bóg ze łaskami, pod warunkiem, że człowiek nie szuka samotności z pobudek egoistycznych, bo taka Panu Bogu się nie podoba. Dla mnie osobiście ten czas to taka psychoterapia w pigułce, że z pomocą Boga i ludzi których w tym czasie postawił mi na mojej drodze mogę zrozumieć czym jest samotność i że bycie samemu to naturalny „proces” poznawania siebie. To fundament życia, który nie zawsze jest zbudowany w dzieciństwie prawidłowo.
Dlatego „Nie żałuj funduszy na rozwój swojej duszy!” i warto śledzić terminu i tematy spotkań na jakie zapraszają Ojcowie Franciszkanie w DMK.
Klaudia z Koszalina